Wszystko w biznesie się dzisiaj automatyzuje. Ale z biznesem i przedsiębiorczością trochę tak jest, że osoby w nich pracują jak mrówki, ale ogólnie jedna i druga dziedzina strasznie lubią leni...
Już Bill Gates mówił, że jeśli ma trudne zadanie do wykonania, to lubi je dać leniwemu pracownikowi, bo wie, że ten pracownik wykona je szybko i w prosty sposób. Przedsiębiorcy i inwestorzy, którym się udało, to także osoby, które odcinają już teraz kupony od swojej wcześniejszej pracy i trafnych decyzji. A przynajmniej stosunkowo do tego, co było wcześniej - teraz się lenią.
W zarządzaniu zasobami ludzkimi lenistwo także popłaca! Stąd coraz więcej procesów dostępnych jest w sieci (np. testy rekrutacyjne online) czy też zostają zautomatyzowane. Świetnym przykładem takich automatyzacji są nowoczesne narzędzia hr.
Mogą to być zarówno narzędzia rekrutacji jak i programy wspierajace szkolenia albo też rozwiązania przypominające programy CRM - całościowe, złożone "kombajny" do obsługi procesów zarządzania zasobami ludzkimi. Nieważne jakie ich cel jest jeden - jak najwięcej "zdjąć" z barków specjalisty HR. Jak wszędzie w automatyzacji - to maszyna robi "brudną robotę", a pracownik HR zajmuje się sprawdzaniem wyników jej działania i ewentualnie obowiązkami, które jeszcze nie zostały zupełnie zautomatyzowane.
Comments
Post a Comment